...no właśnie. Stoi i straszy..... co stoi? A to:
Dokładnie jedna z tych szafek (ta pod samym oknem) znalazła u mnie dom. Pan wyprzedawał meble apteczne..... Potrzebowałam czegoś do kuchni, coś jakby kredensu. Niestety ceny kredensów, nawet w okrutnym stanie są kompletnie nie do przyjęcia dla mnie więc postanowiłam adoptować taką szafkę.
Czemu piszę, że straszy? Bo kupiłam ją ponad miesiąc temu i zdążyłam jedynie oszlifować i pozatykać niepotrzebne dziury...... Przez te wszystkie choroby Kuby zostałam "więźniem domowym" i nie miałam się nią jak zająć. W niedzielę przywieźliśmy ją do domku, bo stała u Teściów w garażu gdzie była szlifowana. Teraz straszy u mnie w przedpokoju ;)
Jeszcze mnóstwo pracy z nią mnie czeka i tak się zastanawiam czy ja dobrze zrobiłam przywożąc tego potwora do domu ;) Nie mam nawet jak pojechać po woski i farby do niej.....
Poza tym ogarnął mnie jakiś totalny leń.... niech mnie ktoś kopnie na rozpęd ;)
Ciekawe czy ją skończę.....
Super ta szafa:) świetna jest:) teraz już najprzyjemniejsza część pracy przed Tobą. Ja w zeszłym roku przed świętami kończyłam swój kredens, który robiłam przez rok czasu..kosztował 80 zł więc wyobraź sobie w jakim stanie go kupiłam. Ale zawzięłam się i go zrobiłam, płakałam i szlifowałam, ale warto było;)
OdpowiedzUsuńMalowanie faktycznie będzie fajne o ile wymyślę w końcu co chcę zrobić hihihiih ;)
Usuń....za 80 złotych nie wyobrażam sobie kredensu ;) A wstawiałaś jego zdjęcia???
Buziam :D
Szafka będzie śliczna i nikt takiej drugiej nie będzie miał :) Wybierz się do mnie i obejrzyj kolory farb, to Ci zaraz wena wróci. Ja dzisiaj jak z klientką ustalałam kolorystykę do pokoju jej córki, to zaraz dostałam rozpędu do pomalowania własnych mebli ;)
OdpowiedzUsuńAhhh..... wybieram się do Ciebie już 3 tydzień :( Szafka ma być biała z transferem.... ale potrzebuję porady czy robić czarny czy szary.... czy przecierki na szaro czy czarno... no ni cholerci nie wiem :) W każdym razie przed Świętami na pewno będę :) Bo przecież nie może tak to stać w przedpokoju ;)
Usuń