...i to dosłownie. Ostatnio na nic nie mam czasu a najgorsze jest to, że siedzę własnie z anginą... Wiadomo, choroba to człowiek uwięziony i nic nie zrobi. W Kubusiowie bywamy mniej więcej co dwa tygodnie bo czasu brak albo się zawsze coś "przydarzy". Jak już jesteśmy to nie wiadomo w co ręce włożyć, bo niby susza ale chwastom jakoś specjalnie to nie przeszkadza :) Dobra, teraz troszkę zdjęć z ogrodu - części bylinowej...
...i części frontowej....
Warzywnik za każdym razem kiedy jadę mnie przeraża... tam to dopiero jest pielenia! Tak prezentuje się ogólnie...
Musiałam zrobić kanciki przy skrzyniach bo ta wysoka trawa, której nie dało się osic kosiarka doprowadzała mnie do płaczu.
I to by było na tyle :)
Pozdrawiam Was gorąco i życzę wszystkim bombowych wakacji!
Gosia
Pięknie się Kubusiowo rozrosło pięknie wyglądaja nasadzenia, róże szczególnie:) a ta różowa na płocie to? a warzywnik po pieleniu fociłaś bo żadnych chwastów nie zauważyłam:) warzywa dorodne, buziole
OdpowiedzUsuńGosiu jakie to wasze Kubusiowo urokliwe... Piękne miejsce na ziemi.
OdpowiedzUsuńKancik przy skrzyniach- kobieto mało masz roboty???
Warzywa dorodne, byliny kwitnące, trawa zielona- jak to możliwe, że dbasz o to tylko z doskoku?
Buziaki dla Was!
piękny widok, teraz pewnie miesiąc później wygląda jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńPiękny ogród, a jak wygląda teraz we wrześniu :) ?
OdpowiedzUsuń